KOCHAM

Patrzac na to z mojej strony, masz wielkie serce które spotkało wielkie nieszczecie, gdyz pokochało moje serce. Chcac mi to zapomniec, sprobowac wybaczyc wznosisz mnie do nieba. Czy miłosc moze dzialac az takie cuda? Czym sobie zasluzylam na to, ze ktos taki jak Ty pokochal wlasnie mnie? Mimo wszystkich krzywd jakie Tobie wyrzadzilam, krzywd ktorych bardzo zaluje, chcesz kochac mnie dalej. Niewiem czy to jak bardzo Cie kocham i jak bardzo chce Ci to wynagrodzic wystarczy by Ci pokazac jak bardzo jestem Ci za to wdzieczna. Czlowiek uczy sie na bledach, ja juz wyciagnelam ogromne wnioski z tego jak sie zachowalam, jak zle to bylo w stosunku do Ciebie. Nie ma dnia zebym nie zalowala, zebym nie zadawala sobie pytania: Dlaczego tak bardzo skrzywdzilas mezczyzne, ktorego tak kochasz, ktory jest całym Twoim światem? Caly czas szukam odpowiedzi, mam nadzieje ze kiedys bede potrafila Ci odpowiedziec na to pytanie, jesli kiedykolwiek uslysze je z Twoich ust.